Ostatnio kupiłam dla mojego chrześniaka miętol metkę, która bardzo mu się spodobała. Nie wiem co dzieci ciągnie do miętoszenia, memłania kawałka materiału z wystającymi metkami?
Zainspirowana jego dziecięcym upodobaniem do takiej „materiałowej zabawki” postanowiłam uszyć kilka metkowych przytulaków 🙂 I tak oto powstało już 11 sztuk, które od razu znalazły swoich właścicieli.
A oto i one 🙂